Przy drodze żebrał ślepiec stary,
Wciąż pustą miał żebraczą, drżącą dłoń,
Bo wszyscy, którzy go mijali
Widzieli jeszcze mniej niż on.
Aż dnia pewnego podniósł głowę,
Bo drogą tłum radosny blisko szedł
I krzyknął: "Błagam niech ktoś powie,
Ja Bartymeusz pytam się."
REFR.
Gdzie się śpieszycie, gdzie biegniecie?
Kto was pociągnął na ten szlak?
Co wy widzicie, co czujecie?
Powiedzcie! - ślepy wołał tak.
I słyszy starca głos Zbawiciel,
Na oczy Jego kładzie dłonie swe.
I wzeszło słońce w jego świecie,
I pierwszy w jego życiu dzień.
A kiedy ujrzał uzdrowiony
Jezusa oczy zapatrzone gdzieś,
To choć już widział świata strony
Zrozumiał, że wciąż ślepy jest.
Gdzie się spieszysz, gdzie wędrujesz?
Kto Cię pociągnął na ten szlak?
Co Ty widzisz i co czujesz?
Powiedz mi - ślepy wołał tak.
I poszedł żebrak w ślad za Panem,
Bo tajemnicę Jego zgłębić chciał;
Zobaczyć nigdy niewidziane
Miasta niebieskie, Nowy Świat.
I ty, co dłoń masz wyciągniętą,
Zobacz korowód, który zmarłby żyć,
Zobacz tych wielkich, małych świętych
Zostaw żebraczy wór i krzycz:
REFR.
Gdzie się spieszycie, gdzie biegniecie... |